Była siermiężna jak ówczesny socjalizm. Zapomniana królowa polskich szos i…poboczy. Produkowano ją w Bielsku-Białej

Była siermiężna jak ówczesny socjalizm. Zapomniana królowa polskich szos i…poboczy. Produkowano ją w Bielsku-Białej68 lat lat temu, 20 marca 1955 roku, w Warszawie ruszyła produkcja Syreny. Kilkanaście lat później linie montażowe tego samochodu przeniesiono do Bielska-Białej. Ostatni egzemplarz tego auta wyjechał stąd w 1983 roku. Ta zapomniana królowa polskich szos miała niejedno oblicze. Przez kilka dekad była królową polskich szos i… poboczy. To drugie określenie zdobyła ze względu skłonność do częstych usterek. Jednak jej prosta konstrukcja sprawiała, że w awaryjnych sytuacjach z samodzielną naprawą przy drodze radziła sobie większość kierowców. Dziś trudno uwierzyć, że w połowie lat 70. za to wątpliwe cudo techniki motoryzacyjnej trzeba było wydać ponad 20 miesięcznych pensji.
Więcej informacji

Informacje o Warszawie

Warszawa jest miastem niezwykłym, położonym w środku Europy, na przecięciu szlaków komunikacyjnych z zachodu na wschód i z północy na południe kontynentu. Frapuje przyjezdnych historią i klimatem. Ciekawi swoją odmiennością. Tu przenikają się wpływy kultury zachodniej i wschodniej Europy. Tradycja spotyka dzień jutrzejszy.

Miasto zaskakuje dynamicznym rozwojem - niemal co dzień pojawiają się nowe inwestycje, zmieniające jego oblicze.

Warszawa jest miastem w centralnej Polsce, od 1596 r. stolicą Polski, a także ważnym ośrodkiem naukowym, kulturalnym, politycznym oraz gospodarczym.
Siedziba władz państwowych, przedstawicielstw dyplomatycznych innych państw, organizacji o zasięgu ogólnokrajowym.

Turyści chętnie odwiedzają m.in. Stare Miasto i Nowe Miasto, Trakt Królewski, biegnący od Zamku Królewskiego, przez Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat i Al. Ujazdowskie w kierunku Wilanowa, zabytkowy cmentarz - Powązki.

Przez cały rok w mieście odbywają się imprezy, które uatrakcyjnią nawet najkrótszy pobyt w stolicy, np. targi, koncerty, wystawy.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*