Warszawa jest miastem niezwykłym, położonym w środku Europy, na przecięciu szlaków komunikacyjnych z zachodu na wschód i z północy na południe kontynentu. Frapuje przyjezdnych historią i klimatem. Ciekawi swoją odmiennością. Tu przenikają się wpływy kultury zachodniej i wschodniej Europy. Tradycja spotyka dzień jutrzejszy.
Miasto zaskakuje dynamicznym rozwojem - niemal co dzień pojawiają się nowe inwestycje, zmieniające jego oblicze.
Warszawa jest miastem w centralnej Polsce, od 1596 r. stolicą Polski, a także ważnym ośrodkiem naukowym, kulturalnym, politycznym oraz gospodarczym.
Siedziba władz państwowych, przedstawicielstw dyplomatycznych innych państw, organizacji o zasięgu ogólnokrajowym.
Turyści chętnie odwiedzają m.in. Stare Miasto i Nowe Miasto, Trakt Królewski, biegnący od Zamku Królewskiego, przez Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat i Al. Ujazdowskie w kierunku Wilanowa, zabytkowy cmentarz - Powązki.
Przez cały rok w mieście odbywają się imprezy, które uatrakcyjnią nawet najkrótszy pobyt w stolicy, np. targi, koncerty, wystawy.
Ja wszystko rozumiem wojna, giną ludzie, bestialstwo żołnierzy rosyjskich czy kadyrowców ale czy koniecznie wszędzie musimy akcentować barwy Ukrainy. Wydaje mi się, że sami zainteresowani nie potrzebują takiej atencji z naszej strony. Gesty solidarności są jak najbardziej okej ale wydaje się, że są granice.
ŚWIĘCONKA to polski zwyczaj i na siłę dodawanie żółci i niebieskiego nie jest konieczne. Czy chcielibyśmy aby polscy sportowcy występowali pod barwami Ukrainy? Czy chcielibyśmy mieć w szkole dodatkowe lekcje ukraińskiego? Wydaje się – jednak nie. Pomoc materialna – zdecydowanie tak, żeby nikt nie powiedział, że jestem przeciw pomocy ale pomocy zrównoważonej i z sensem oraz równowagą dla obu stron tego wsparcia.