115 ton odpadów z 26 dzikich wysypisk w Toruniu usunęli pracownicy MPO od początku roku.
Zgodnie z umową na odbiór odpadów, zawartą z Gminą Miasta Toruń, Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania Sp. z o.o. usuwa dzikie wysypiska na zlecenie Wydziału Gospodarki Komunalnej. – Od początku roku zlikwidowaliśmy już 26 dzikich wysypisk i stale usuwamy kolejne – mówi prezes MPO Piotr Rozwadowski. – Z dzikich wysypisk zebraliśmy już ponad 250 m3 odpadów, czyli ponad 115 ton śmieci.
W zebranych odpadach można było znaleźć niemal wszystko: „zwykłe” domowe odpady, wielkie gabaryty, elektrośmieci, odpady budowalne i poremontowe. Odpady zalegały we wszystkich rejonach Torunia, zarówno na terenach zielonych, jak i wzdłuż ulic, w miejscach stosunkowo niewidocznych, oraz na odkrytych placach.
– Dzikie wysypiska nie powstają same. Tworzą je ci wszyscy, którym nie chce się wrzucić odpadów do odpowiedniego pojemnika, oraz ci, którzy nie chcą płacić za zagospodarowanie odpadów – ocenia prezes Rozwadowski. – Odpady są podrzucane, ponieważ tak jest prosto i wygodnie. Panuje przekonanie, że MPO i tak posprząta. Owszem, my faktycznie uprzątniemy dzikie wysypiska, bo zależy nam na czystości Torunia. Trzeba jednak pamiętać, że odpowiedzialnością za brud i bałagan nie można obarczać firm sprzątających, takich jak nasza.
Dziennie przy usuwaniu dzikich wysypisk pracuje co najmniej sześć osób. Pracownikom spółki często pomagają osoby odpracowujące kary – wykonujące tzw. prace społecznie użyteczne.
Podrzucanie śmieci zdarza się też na starówce. Odpady pozostawiane są przy podziemnych pojemnikach, które otwierać można za pomocą karty czipowej. MPO rozdało karty wszystkim mieszkańcom mogącym korzystać z podziemnych pojemników, można zatem sądzić, że to nie oni pozostawiają odpady przy kioskach wrzutowych. – Przypuszczamy niestety, że nie wszyscy przedsiębiorcy starówki są uczciwi i część nich, zamiast płacić za odbiór odpadów jak inni, woli pozbyć się śmieci, zostawiając je przy podziemnych pojemnikach – komentuje prezes MPO. – Sprzątamy te odpady, ponieważ starówka to nasze oczko w głowie i nie pozwolimy na to, by była brudna. Nie zawaham się jednak użyć mocnego słowa i powiedzieć, że zostawianie odpadów przy podziemnych pojemnikach jest po prostu cwaniactwem. Worki ze śmieciami rozrzucone wokół podziemnych pojemników zbieramy codziennie.
Warto przypomnieć, że torunianie codziennie mają możliwość bezpłatnego oddania wszystkich rodzajów odpadów (poza zmieszanymi) w Punktach Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych. MPO prowadzi w Toruniu dwa PSZOK-i: przy ul. Kociewskiej 35 i ul. Dwernickiego 15-15a. – PSZOK-i czynne są w dogodnych dla mieszkańców godzinach: od poniedziałku do piątku w godz. 10:00–18:00, w soboty w godz. 10:00–14:00, dlatego trudno jest nam zrozumieć, dlaczego niektórzy wolą wyrzucić odpady do parku czy lasu. Widać są ludzie, którym nadal nie jest wstyd, gdy ktoś po nich sprząta – mówi prezes MPO.
Dodaj komentarz