Opadł już kurz po próbach likwidacji straży miejskich w kilku miastach Polski. Udawało się to tam, gdzie energiczna grupa inicjatywna, artykułująca pretensje o nazbyt częste blokowanie kół i odholowywanie samochodów – czego nie lubi żaden kierowca – dotarła do władzy kierującej się bardziej interesem wyborczym niż dbałością o sprawy gminy. Oczywiście, sprzyjała temu sama straż, niechętnie realizująca inne zadania poza spektakularnym łapaniem przestępców i ściganiem drobnych wykroczeń kierowców.
Więcej informacji
Dodaj komentarz